Blog,  sacrum

MÓJ BLOG 81 Chrztu

Nie pamiętam swojego chrztu. Miałem wtedy 25 dni. Wiem że rodzice przynieśli mnie do kościoła Świętego Krzyża i tam zostałem chrześcijaninem. Chrzest syna pamiętam z fotografii, które ukazywały to wydarzenie. Wszyscy bardzo młodzi, radośni, pełni optymizmu. Zupełnie inny był chrzest córki Diany. W pierwszej dobie życia przestała oddychać. Żona wezwała mnie bym szybko przyjechał. Pierwszy chrzest Diany odbył się na oddziale szpitalnym. Ksiądz kapelan Adam wziął odrobinę wody na wacik i dotknął głowy córki, która niespokojnie oddychała w inkubatorze. „Diano ja ciebie chrzczę w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” mówił cicho kapłan. Potem był długi pobyt w szpitalu. Drugi chrzest, a właściwie pozostałe obrzędy tego pierwszego, odbyły się 5 miesięcy później w kościele w Piekoszowie. Uroczystości przewodniczył ks. Marian, który miał wtedy imieniny… To był chyba pierwszy w parafii chrzest bez chrztu…

Boże Narodzenie coraz bliżej. Jan woła coraz głośniej…

[Jan Chrzciciel] Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz». J 1,23

A w tą niedzielę radości dobrze jest posłuchać słów św. Pawła

Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie. Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie. Unikajcie wszelkiego rodzaju zła. 1 Tes 5,16-22

A na koniec słowa z Księgi Przysłów, które do mnie mocniej przemówiły

Przyjaciel kocha w każdym czasie, a bratem się staje w nieszczęściu. Prz 17,17

Pamiętaj z wdzięcznością o swoim chrzcie i tych, którzy Cię zanieśli do Kościoła

17 grudnia 2023

Moja pasja do fotografii pojawiła się już w szkole podstawowej. Pierwszą kamerą była Smiena. Potem był Zenit 11 i pierwsze zdjęcia, na które zarobiłem pieniądze. Przed laty trzeba było dużo wysiłku, aby robić zdjęcia, bo mała fotograficzna ciemnia znajdowała się w łazience, a zdjęcia można było robić w nocy, gdy inni spali. Dziś fotografia nie wymaga tyle wysiłku, chyba że trzeba wstać w lecie po 3 nad ranem, aby iść na wschód słońca :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *