
Sarny na Ponidziu
22 marca 2019
Dla takich widoków warto nosić plecak z aparatem. Spacerujące w dole sarny totalnie mnie zaskoczyły. Dobrze, że miałem ze sobą moją wysłużoną 300-tkę
Sławomir Mazur
Moja pasja do fotografii pojawiła się już w szkole podstawowej. Pierwszą kamerą była Smiena. Potem był Zenit 11 i pierwsze zdjęcia, na które zarobiłem pieniądze. Przed laty trzeba było dużo wysiłku, aby robić zdjęcia, bo mała fotograficzna ciemnia znajdowała się w łazience, a zdjęcia można było robić w nocy, gdy inni spali. Dziś fotografia nie wymaga tyle wysiłku, chyba że trzeba wstać w lecie po 3 nad ranem, aby iść na wschód słońca :)

Poprzedni
Sny Don Kichota

Nowsze
Tatry z Ponidzia
Zobacz również

Zasmucony Anioł
4 listopada 2018
Przemijanie i życie
1 listopada 2020