
Mój blog 36 Rodzina w czasach zarazy. Dzień 7
Złośliwi twierdzą, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu… Przeglądam właśnie takie stare, czarno-białe fotografie rodzinne i wiesz co … rzeczywiście …
fajne są te zdjęcia, kiedy widzimy siebie, jako dzieci. Duże wrażenie robią te dziecięce twarzyczki, w których widzimy dzisiejsze wiekowe już twarze. W Waszych rodzinach też jest taki gościu, o którym możemy powiedzieć od zawsze mały stary?… u mnie nie (he he). Urok starych zdjęć. Wzruszające wspomnienia osób, których wśród nas nie ma, a których brakuje…
Ten czas zarazy, to także okazja by pobyć ze sobą. Nie na zasadzie zamknęli nas w jednej celi, to już trudno… jakoś się wytrzyma. To okazja do rozmowy, bycia bliżej siebie (TAK), wspólnej zabawy, wspólnych planów i koniecznie wspólnych zdjęć.
Rodzina to powinno brzmieć dumnie. W tych trudnych czasach budujmy rodziny.
22 marca 2020

Mój blog 35 – Bryle Pawlukiewicza

czerwona wyspa
Może Ci się spodobać

Kaplica św. Anny w Pińczowie
15 sierpnia 2018
dzwonek
7 lipca 2020