
Nidą do Wisły
3 stycznia 2020
Niezwykłe miejsce w moim rejonie. W okolicach Nowego Korczyna Nida wpada do Wisły, największej rzeki w Polsce
Sławomir Mazur
Moja pasja do fotografii pojawiła się już w szkole podstawowej. Pierwszą kamerą była Smiena. Potem był Zenit 11 i pierwsze zdjęcia, na które zarobiłem pieniądze. Przed laty trzeba było dużo wysiłku, aby robić zdjęcia, bo mała fotograficzna ciemnia znajdowała się w łazience, a zdjęcia można było robić w nocy, gdy inni spali. Dziś fotografia nie wymaga tyle wysiłku, chyba że trzeba wstać w lecie po 3 nad ranem, aby iść na wschód słońca :)

Poprzedni
Prom kosmiczny

Nowsze
przypomnienie jesieni
Zobacz również

Kieleckie lasy part. 10 leśne kwiaty
4 czerwca 2020
Święto w parafii prawosławnej
16 maja 2021