Blog

Mój blog Odcinek 12 … niezmierzalne …

Dzisiaj w pierwszy dzień lata będzie o prędkości i to tej niezmierzalnej. Czyli fizyka kosmosu, albo mechanika kwantowa?  Choć w obu dziedzinach poruszam się tak samo 😉 Nie będzie to słowo z nauk ścisłych.
Zatem o czym? Otóż media głównych nurtów piszą, że celebryta, który potrącił na pasach 77 letnią kobietę nie poniesie za to żadnej, ŻADNEJ KARY. Powiecie skandal, żenada, niewiarygodne?
Do wypadku doszło w październiku 2017 roku. Po zmroku dziennikarz potrącił na pasach w Konstancinie-Jeziornie 77-letnią kobietę. Kierowca był trzeźwy, ale auto, którym jechał, nie było ubezpieczone i nie miało aktualnych badań technicznych. Okazało się, że dziennikarz nie miał prawa jazdy. Poszkodowana trafiła do szpitala, jednak nie doznała poważniejszych obrażeń.
Na początku sierpnia ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Piasecznie uznał celebrytę za winnego nieumyślnego spowodowania wypadku, w którym obrażeń doznała 77-letnia kobieta. Według wyroku, dziennikarz miał zapłacić 6 tys. zł grzywny, 10 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej i prawie 6 tys. zł kosztów postępowania. Wtedy do akcji wkroczył prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który stwierdził, że kara jest zdecydowanie zbyt niska. (www.dorzeczy.pl)
Sprawa trafiła do wyższej instancji i tu wypada oddać głos celebrycie:
“Sąd który rozstrzygał tę sprawę, nie ustalił ponad wszelką wątpliwość z jaką prędkością ta pani weszła na pasy. Sąd uznał, że zachowałem szczególną ostrożność w związku z tym mnie uniewinniono” mówił celebryta w Dzień dobry TVN. Już oczami wyobraźni widzę jak rozbrykana 77-latka wbiega na pasy i atakuje powoli jadące ulicą celebryckie auto. Też to widzicie… a sąd widział, mają wyobraźnię.
Skoro celebryta niewinny, to kto jest winny. Jaką karę musi zapłacić staruszka za szkody jakie wywarła na samochodzie? Mechanik, myjnia, psycholog.
I kto zapłaci sądowi za jego ciężką pracę opartą o dogłębne analizy wykorzystujące mechanikę kwantową i inne dziedziny fizyki.
Toż to skandal, przecież ciężka praca powinna być wynagrodzona godziwą zapłatą.
21 czerwca 2019

Moja pasja do fotografii pojawiła się już w szkole podstawowej. Pierwszą kamerą była Smiena. Potem był Zenit 11 i pierwsze zdjęcia, na które zarobiłem pieniądze. Przed laty trzeba było dużo wysiłku, aby robić zdjęcia, bo mała fotograficzna ciemnia znajdowała się w łazience, a zdjęcia można było robić w nocy, gdy inni spali. Dziś fotografia nie wymaga tyle wysiłku, chyba że trzeba wstać w lecie po 3 nad ranem, aby iść na wschód słońca :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *